środa, 24 listopada 2010

nektar.





szczęśliwym jest się wtedy,
gdy kładziesz się jak najwcześniej spać
tylko dlatego, że nie możesz się doczekać
kolejnego poranka, gdy uśmiechasz się głupio
nawet do filiżanki popołudniowej herbaty,
kiedy splątane słuchawki, nie są w stanie
wyprowadzić cię z równowagi
i nie potrzebujesz zjeść tabliczki czekolady,
bo wystarczy ci przelotny uśmiech
jednego z obcych przechodniów!

ed sheeran - you need me, i don't need you.

niedziela, 21 listopada 2010

wtorek, 9 listopada 2010

pukpuk.


zawsze chciałam mieć w domu takie małe, czarne,
dźwiękoszczelne pomieszczenie, gdzie mogę wejść,
zamknąć się, krzyknąć na cały głos 'kurwaaaaa' i wyjść.

laura marling - alpha shallows.

poniedziałek, 25 października 2010

miłość rudej do araba.


bo ty zawsze mnie tak bardzo denerwujesz
i wiem, że robisz to specjalnie,
bo cię to autentycznie bawi,
masz takie cholerne hobby.
a ja ciągle powtarzam wszystkim,
jak bardzo jesteś irytujący,
a tak naprawdę oddałabym ci nerkę,
ćwierć wątroby i ostatnie czyste skarpetki,
a kiedy byłbyś chory, ugotowałbym ci rosół.
taki prawdziwy, nie z torebki,
nawet jakbym miała cały dzień przy garach spędzić,
a przecież wiesz, że nienawidzę rosołu.
widzisz? tak bardzo cię kocham, ty irytujący draniu!

sobota, 28 sierpnia 2010

niepluszowymiś.



jestem bulimiczką - ciągle jem tą miłość i ciągle po niej rzygam.

wtorek, 24 sierpnia 2010

żeby tylko.




najlepsze rzeczy w życiu są niewidoczne.
dlatego zamykamy swoje oczy kiedy
całujemy, płaczemy, marzymy.


panic! at the disco - that green gentleman.

wtorek, 10 sierpnia 2010

ratunku!

lubię go.

trochę bardziej niż wiosnę

dużo bardziej niż kawę,

bardzo bardziej niż innych.


i w tym momencie nienawidzę już tylko siebie.
za tę watę w mózgu, za słabość koło serca,
za niezdolność walnięcia pięścią w stół.


hey - miłość! uwaga! ratunku! pomocy!

wtorek, 3 sierpnia 2010

w drodze. jack kerouac.





'..przez całe swoje życie kuśtykam za fascynującymi mnie ludźmi, bo dla mnie prawdziwymi ludźmi są szaleńcy ogarnięci szałem życia, szałem rozmowy, chęcią zbawienia, pragnący wszystkiego naraz, ci, co nigdy nie ziewają, nie plotą banałów, ale płoną, płoną, płoną, jak bajeczne race eksplodujące niczym pająki na tle gwiazd, aż nagle strzela niebieskie jądro i tłum krzyczy "oooo!"..'

czwartek, 22 lipca 2010

sut - koło.

zapomniałeś i już chyba nie będziesz pamiętał
tamte chwile przesiedzone na kole przy winie.

czy pamiętasz, tą dziewczynę
na kole przy winie, na kole przy winie

znak młodości, przyjaźni, pijaństwa i miłości
twarze ludzi jeszcze znane, niektóre zapomniane
ławki były pełne tych ludzi
jednak ktoś ich stamtąd wyrzucił.

czy pamiętasz tą dziewczynę
na kole przy winie, na kole przy winie

człowiek aż chciał żyć i na kole pić.

czy pamiętasz tą dziewczynę
na kole przy winie, na kole przy winie.

oszalałam. bez-dech.
kuba kub i zaspokojenie po 4 lat
poszukiwania piosenki. ;*
sut - koło.

sobota, 3 lipca 2010

łeba 'o9.







trzeba kochać aby - żyć.
umieć słuchać aby - rozmawiać.
pokazywać swe emocje - tańcząc.
tak by 'my' było odwieczną przygodą.

spontaniczność wspomina się najlepiej.
sys, spider i grześ. ;*
robert kasprzycki - raz, dwa, trzy, pięć.

poniedziałek, 21 czerwca 2010

ja mruczę i marzę, że.





człowiek, którego kochają koty
nie może być człowiekiem bezwartościowym.
pod kołdrą śpię z kotem.

nneka - africans.

sobota, 12 czerwca 2010

latolato.



słońce, słońce, słońce!
największa ilość szczęścia na jednym
centymetrze kwadratowym! :)
i 39 stopni w cieniu.

damian marley - beautiful.

piątek, 4 czerwca 2010

arthur machen. wielki Bóg Pan.


ty i ja wiemy co nie co o koszmarach.
wiemy, że to, co bezkształtne,
może przybrać kształt, jak to możliwe?
jak to jest, że słoneczny blask nie ciemnieje
w obliczu tej makabry, że ziemia, nie kipi
i nie rozstępuje się pod takim brzmieniem!?


new radicals - someday we'll know.

niedziela, 30 maja 2010

kraków.





autostop:
kraków 'o9.

dobrze jest, psiakrew,
a kto powie, że nie,
to go w mordę!
witkacy.

biff - ślązak.

środa, 12 maja 2010

dżordżu.







nadeszła już pora,
żeby to wszystko rzucić
i trochę o s z a l e ć.
najbardziej dokładnie, jak tylko się da!

dusza sama się wyrywa do tańca!
gnarls barkley - going on.

piątek, 7 maja 2010

sardynia 'o7.





a: to teraz gdzie idziemy?
b: w stronę słońca, a że jest już wieczór musimy
skierować się ku zachodowi, będzie bliżej.

przypominajka.
opolski bartolinii. ;*

cullum & melua: love cats.

środa, 28 kwietnia 2010

szuszu.




w życiu kobiety jest taka chwila,
kiedy musi określić swój wiek
i się tego trzymać.
od 26h mam 20lat
i niech tak zostanie już do końca!

ska! ska! ska!
the balangers - gwiżdżę.

//fot. haskowe.

środa, 21 kwietnia 2010

madzia.



'muszę być romantykiem, bo inaczej byłabym
w zupełnie innym miejscu w moim życiu.'
zgadzam się, tylko ja w przeciwieństwie

do julie delpy jestem optymistyczną romantyczką,
no wiesz.. chmury, marzenia, kwiaty etc.

lily allen - everybody's changing.